środa, 15 czerwca 2011

Wejdź do izdebki



Modlitwa to spotkanie dwóch osób, którzy są w sobie szaleńczo zakochani. Jak dwoje ukochanych sobie osób szuka nieraz miejsca spokojnego, cichego, by móc porozmawiać patrząc sobie w oczy, wyżalić się, nacieszyć się sobą, tak samo ważne jest miejsce modlitwy. 


"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
Mt 6, 6


Znajdź swoje miejsce spotkania z Panem Bogiem. Może będzie to ulubiony kąt w domu bądź kaplicy, a może gdzieś zupełnie indziej?


izdebką jest również Twoje serce, to w nim mieszka Pan. Często po dniu pełnym stresu, emocji trudno skupić się na modlitwie, ale nic. Walcz o tę cichość i pokój serca, które umożliwią Ci dialog.. Bardzo pomocna jest tu cisza i stała godzina modlitwy! 


I pamiętaj, zamknij drzwi... Niech wszelkie palące sprawy, które natłoczyły się w ciągu dnia nie zaburzają tego czasu. Oddaj je Panu. To nie one są tu teraz najważniejsze, ale On i tylko On. Zobaczysz, że później spojrzysz na nie w zupełnie innym świetle... :)


PS Prof. Rocco Buttglione wspominał, że podczas jeden ze swoich licznych wizyt w Castelgandolfo pobłądził w korytarzach papieskiej rezydencji i przez pomyłkę otworzył drzwi do składu na szczotkia tam, widocznie nie mogąc znaleźć spokoju gdzie indziej, na kolanach modlił się Jan Paweł II... :))

3 komentarze:

  1. Asiu,
    bardzo dobry i potrzebny post. O modlitwie trzeba mówić dużo, bo to bardzo trudna sztuka. Dlatego trzeba ją stale ludziom przybliżać, a każde zdanie może być kamieniem milowym dla drugiego człowieka. Nie można przestawać o tym pisać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię robić to w autobusach i pociągach:DDD To śmieszne, ale tak samo jak najlepiej mi się uczyć w komunikacji ZTM, tak i modlić się. Jak sobie pomyślę, ile Bóg mnie nauczył w autobusach...:) Same plusy - jadąc, nie traci się czasu, wprost przeciwnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaak, znam to :) W moich podmiejskich autobusach zazwyczaj jest spokojnie, więc nic mnie tam nie rozprasza ;) I modląc się automatycznie uświęcamy nasze środki komunikacji, same plusy! ;))

    OdpowiedzUsuń