piątek, 25 czerwca 2010

Patrz w górę!


Kłus w półsiadzie! Plecy prosto! Pięty w dół! Głowa do góry! Patrzcie przed siebie, daleko! Tylko tak utrzymacie równowagę!


Jazda konna, a ja i tam znalazłam "metaforę do życia" ;)

Tylko perspektywa nieba pozwoli nam utrzymać naszą duchową równowagę i odpowiedni dystans tego, co dzieje się wokół. Problemy były, są i będą. Trzeba to zaakceptować, a w tym wszystkim zawsze mieć podniesioną głowę. Nie podupadać...
Pamiętaj, że to wszystko przeminie, jesteśmy przecież przeznaczeni do bycia w wiecznym szczęściu z Bogiem! :)

Kiedyś na fakultecie ksiądz powiedział nam, że tak naprawdę "błogosławiony" nie znaczy "szczęśliwy", a "chodzący zawsze prosto". Musimy nauczyć się tak chodzić, by nie dać się przygnieść światu i jego troskom. Tak więc trzymaj pion i wpatruj się w niebo, tam jest Twoja ojczyzna! To tam jest cel Twojej ziemskiej podróży :)

"Oczy moje wznoszę ku górom.
 Skąd nadejdzie mi pomoc? 
 Pomoc moja jest od Pana." 

 Ps 121, 1-2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz