środa, 6 kwietnia 2011

Spowszedniała Ci Msza Święta? Jest na to rada! :)



Ostatnio usłyszałam: Od jakości Twojego przeżywania Mszy Świętej, zależy wielkość Twojej radości w niebie. Zmroziło mnie. Przypomniałam sobie wszystkie te Msze, które po prostu "przestałam"; kiedy obecna byłam tylko ciałem, a myślami gdzieś bardzo daleko...


Na pomoc przyszyło jednak świadectwo Cataliny Rivas, boliwijskiej mistyczki, która od Maryi dostała niesamowitą wizję podczas Eucharystii. 


Jest przepiękna!


"To jest cud nad cudami. Powiedziałam ci przedtem, że Bóg nie jest ograniczony ani czasem ani przestrzenią. W chwili Konsekracji, całe zgromadzenie jest zabierane do stóp Kalwarii w chwili krzyżowania Jezusa." powiedziała podczas wizji Maryja.


W swoim świadectwie Catalina pisze o Aniołach, o świętych, którzy razem z nami śpiewają "Sanctus", o duszach czyśćcowych, które modlą się za nas. Najpiękniejszy fragment to ten opisujący co dzieje się podczas Przeistoczenia.
  

"Celebrans wypowiedział słowa Konsekracji. Był on człowiekiem normalnego wzrostu, ale nagle zaczął rosnąć, napełniając się światłem, nadzwyczajnym światłem koloru pomiędzy bielą i złotem, które go ogarnęło i stało się bardzo silne wokół głowy. Z tego powodu nie mogłam dostrzec rysów. Kiedy podniósł Hostię zobaczyłam Jego ręce. Na wierzchu dłoni miał jakieś znaki, z których emanowało dużo światła. To był Jezus! To On otaczał Sobą celebransa, otaczał z miłością jego ręce. W tym momencie Hostia zaczęła rosnąć i stała się wielka. Ukazała się cudowna twarz Jezusa patrzącego na swój lud. Instynktownie chciałam pochylić głowę i Matka Boża powiedziała: Nie patrz w dół. Patrz w górę i kontempluj Go. Wymień z Nim spojrzenia i powtórz modlitwę z Fatimy: Boże, wierzę w Ciebie, wielbię Ciebie, ufam Tobie i kocham Ciebie. Proszę, przebacz tym, którzy nie wierzą, nie uwielbiają, nie ufają i nie kochają Ciebie. Przebaczenie i Miłosierdzie... A teraz powiedz Mu, jak bardzo Go kochasz i złóż hołd Królowi Królów."

Zapiera dech w piersiach.,.


GORĄCO zachęcam do zapoznania się z tym świadectwem! Pomaga otworzyć oczy na to, co naprawdę dzieje się na ołtarzu... 

Proszę, miejmy świadomość w jak wielkim cudzie możemy uczestniczyć! 

I znowu przeszły mnie ciarki.. ale tym razem z zachwytu... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz